Gdy wyraźnie spada rentowność firmy, pojawiają się problemy finansowe, albo mocno słabnie otoczenie makroekonomiczne, nie zawsze warto za wszelką cenę ratować prowadzony biznes. Nierzadko lepszym rozwiązaniem okazuje się skorzystanie z postępowania restrukturyzacyjnego, a w ostateczności – ogłoszenie upadłości.
Próby ratowania przedsiębiorstwa bywają czasem skazane na niepowodzenie i mogą dodatkowo przysporzyć długów, które będą latami ciągnęły się za przedsiębiorcą. Jeśli sytuacja jest naprawdę zła i firmie grozi niewypłacalność, albo już stała się ona niewypłacalna, korzystnym rozwiązaniem może okazać się podjęcie działań restrukturyzacyjnych. Pytanie tylko, kiedy rozpocząć restrukturyzację przedsiębiorstwa? Jak wyczuć moment, w którym warto już „odpuścić” i na poważnie zająć się uporządkowaniem finansów?
Co kryje się pod pojęciem restrukturyzacji i kto może z niej skorzystać?
Na początek warto doprecyzować, kto w ogóle może skorzystać z restrukturyzacji i na czym ona właściwie polega. Jeśli chodzi o tę drugą kwestię, to restrukturyzacja nie ma ściśle określonego przebiegu i może stanowić zestaw różnych czynności, które mają doprowadzić do uniknięcia upadłości. W zależności od sytuacji przedsiębiorstwa może wiązać się z nią na przykład cięcie kosztów, sprzedaż części majątku, redukcja zatrudnienia czy pozyskanie zewnętrznego finansowania.
Głównym aspektem restrukturyzacji, o który zawsze trzeba zadbać w pierwszej kolejności, jest zawarcie układu z wierzycielami. Na podstawie układu, który musi zostać zatwierdzony przez sąd, przedsiębiorca podejmuje stosowne działania, mające na celu umożliwić mu spłatę wierzycieli i wyjście na finansową prostą.
Restrukturyzację mogą przeprowadzić przedsiębiorcy, zarówno spółki, jak i ci wpisani do CEIDG, spółki kapitałowe, a także wspólnicy spółek osobowych, którzy bez ograniczeń odpowiadają za ich zobowiązania. By móc skorzystać z takiego rozwiązania, muszą jednak znajdować się w stanie niewypłacalności lub zagrożenia niewypłacalnością.
Restrukturyzacja firmy – ratunek w razie niewypłacalności lub zagrożenia niewypłacalnością
Rozpoczęcie działań restrukturyzacyjnych może okazać się dobrym krokiem zarówno w przypadku zagrożenia niewypłacalnością, jak i wówczas, gdy stała się ona już faktem. Za przedsiębiorstwo niewypłacalne uznaje się takie, które nie jest w stanie pokryć swoich zobowiązań z już minionym terminem płatności – zgodnie z przepisami zwłoka powinna przekraczać 3 miesiące. W przypadku spółki o niewypłacalności można mówić również wtedy, gdy wielkość jej zobowiązań jest wyższa niż wartość posiadanego majątku, i sytuacja ta utrzymuje się od ponad 24 miesięcy.
Firma będąca w stanie zagrożenia niewypłacalnością nie spełnia powyższych warunków, ale jednocześnie znajduje się w na tyle złej sytuacji, że można przypuszczać, iż w najbliższym czasie je spełni. Warto zaznaczyć, że w takim wypadku nie można rozpocząć postępowania upadłościowego – w grę wchodzi jedynie podjęcie działań restrukturyzacyjnych.
Najlepszy moment na rozpoczęcie działań restrukturyzacyjnych
W praktyce, na tytułowe pytanie tego artykułu nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Poszczególne przypadki różnią się choćby swoją specyfiką i rokowaniami co do przyszłej sytuacji finansowej firmy. Określenie dobrego momentu na złożenie wniosku o rozpoczęcie postępowania restrukturyzacyjnego nie jest proste dla przedsiębiorcy, ani nawet ekonomistów i prawników specjalizujących się w prawie upadłościowym i restrukturyzacyjnym. Faktem jest jednak, że z ich z pomocą można łatwiej ustalić, czy nadszedł już czas na gruntowną naprawę finansów. Poza tym, dzięki wsparciu ekspertów, można sprawniej przebrnąć przez cały proces restrukturyzacji i szybciej wyjść na finansową prostą.
Przedsiębiorców rozważających skorzystanie z restrukturyzacji zapraszamy do kontaktu z doradcą restrukturyzacyjnym. Podjęcie wspólnych działań naprawczych pomoże wyjść z kryzysowej sytuacji uniknąć upadłości. Dzięki nim zwiększymy również szanse na zachowanie miejsc pracy czy utrzymanie ciągłości w wykonywaniu kontraktów.